Czy duchowość jest niewidzialna?
Czy duchowość jest widzialna?
Oczywiście, duchowość jest niewidzialna! Czy ktoś widział duchowość?
Czy ktoś widział gorączkę? Też jest niewidzialna. Natomiast wszyscy, jak żyjemy, znamy objawy gorączki. Mimo tej samej temperatury wskazywanej przez termometr, objawy przy tej samej wysokości wskaźnika, bywają różne u różnych osób. Objawy, nawet u tej samej osoby a przy wskaźniku np. 38,9 st.C., bywają różne w odmiennych okolicznościach.
Żeby zaprezentować objawy swej duchowości, osoba musi mieć podwyższoną temperaturę serca. Wskaźnikiem temperatury serca jest dynamiczne życie wewnętrzne. Wśród tłumu ludzi, wśród sąsiadów z dzielnicy, bloku, klatki schodowej, albo wśród mieszkańców miasteczka, okolicznych wsi, wyodrębni się ta osoba, która zaznaczy swoje indywidualne cechy, konkretne sprawności, decyzje, talenty, wartości, którym podporządkowuje styl i jakość swego życia.
Najbardziej kocha się tę osobę, której podarowało się z siebie najwięcej – swój czas, uważność, troskę, czułość, odwagę, wytrwałość, mądrość. Teraźniejszość jest poligonem walki o najpełniejszą, najpiękniejszą wersję siebie samego.
Rzeczywistość społeczną naszej ojczyzny prawdziwie pokochamy, jeżeli wydzierać z siebie będziemy pracę na najwyższych obrotach naszych indywidualnych możliwości. Wskaźniki naszego oddania ojczyźnie kształtować możemy jedynie przez ofiarną pracę na rzecz najbliższych, tych na wyciągnięcie ręki.
Duchowość katolika jest niewidzialna, nierozpoznawalna dopóty, dopóki czynami swoimi nie oznajmi „światu”, że wie, do czego nas zobowiązuje Bóg. Powołani zostajemy do służby Bogu a nie można tej służby inaczej uformować, jak jedynie przez służbę najbliższym.
Niekiedy stajemy przed zadaniami oraz czynami, które przekraczają wyobrażenie o naszych zdolnościach. Wtedy staje się cud poczucia radosnej godności, że swoje schematyczne granice przekroczyliśmy. Dopiero wtedy rodzi się głęboka więź, którą po upływie czasu rozpoznajemy jako prawdziwą miłość.
Duchowość jest zawsze znakiem obecności duszy w tym, co robimy i jak żyjemy. Zdarza się, iż są fazy w życiu człowieka, że żyje tak, jakby duszy nie miał. Są takie chwile życia, kiedy człowiek żyje z duszą za pan brat. Wtedy widoczna jest duchowość wyznawcy BOGA TRÓJJEDYNEGO OJCA-SYNA-DUCHA ŚWIĘTEGO
Czytaj więcej na temat duchowości w książce poniżej:
Rozważania
Stary mężczyzna zapada się
głębiej niż dotąd - w siebie
Widzi tropy nut na trawie
i ślady stóp na niebie
Ten ogląd orła jastrzębia żurawia
poszerza granice wyznaczone ciężarem ciała
Anioły uśmiechają się
Widzą to czego nie widać
Jerzy Binkowski
Jerzy Binkowski – Urodził się w 1949r. w Gdyni. Ukończył studia filozoficzno-psychologiczne w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Dyplomem reżyserskim ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Pracował głównie z młodzieżą – poradnictwo i teatr. Mieszka od 40 lat w Białymstoku. Należy do warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.