dobrzy ludzie %Jerzy Binkowski%

 

Gdy widzę Panią Elżbietę Rafalską, lżej mi na sercu. Wzbudza we mnie radość, zaufanie, nadzieję. Gdy patrzę na Panią Beatę Szydło, czuję podziw. Szacunek. W moim sercu pojawia się także troska: „Boże, jak Ona to wszystko wytrzymuje”. Pani Anna Zalewska emanuje energią. Jakaż  ona jest dogadliwa. Mocna. I jeszcze Panie: Anna Streżyńska, Beata Kempa, Elżbieta Witek, Anna Maria Anders!„Kwiat narodu” – chciałoby się krzyknąć.

 

dobrzy ludzie %Jerzy Binkowski%
fot. źródło internet

Charakterystyczny dla Pań w służbie Polsce jest właśnie uśmiech. One wnoszą w prace Rządu nowy wymiar: One są tak cudownie zaangażowane na rzecz dobra wspólnego, że zapominają o sobie. Każde ich publiczne wystąpienie jest jednoznacznie służebne wobec problemów państwowych. Nam wszystkim podarowały swój czas, swoją inteligencją, wyobraźnią, empatią, energią. Jestem zachwycony kobietami polskiego rządu i z nimi wiążę największe nadzieje.

Szansa szczególna mijanych dni wypływa jak oliwa na powierzchnię niespokojnego morza polityki.  Tą prawdą ukazującą się na powierzchni jest tęsknota za życiem uczciwym. Większość naszej społeczności narodowej opowiedziała się za państwem prawym i sprawiedliwym.

Jeden z moich przyjaciół mówi: „To, co wydarzyło się i staje się w oczach inteligentnych  młodych ludzi demaskacją mechanizmów założycielskich współczesnej Polski, to wszystko pozwala mieć nadzieję, że jako obywatele WYRWIEMY się wreszcie ze szponów pierwotnej zdrady, donosicielstwa, kłamstwa, ordynarnego egoizmu, niewyobrażalnej nieodpowiedzialności i  pogardy człowieka – oszusta, wobec człowieka prostego i uczciwego..”

Niemożliwe, abyście Państwo – czytelnicy portalu SOLIDARNI 2010 – nie zauważyli, że część społeczeństwa zachowuje się tak, jakby kpiła sobie z najświętszych słów: „Naród”, „Solidarność”, „Wolność”, „Demokracja”, „Pokój”,  „Historia”, „Kościół”, „Prawda”, „Miłość”, „Rodzina”… Jakby naigrawali się z osób kochających swoją ojczyznę – solidarną i tożsamą z prawdziwą wolnością, demokracją, chrześcijaństwem, prawdą i prawem do życia w bezpiecznej rodzinie…

Już nie możemy pozostać bierni. Nie oczekujmy cudu, że państwo prawa i sprawiedliwości samo się obroni. W obłędnych zapewnieniach wrogów wszystkiego, co w nas jest najlepsze, niech będzie nasza moc, nasza wytrwałość, nasza wiara, nadzieja i miłość.

Pamiętam żart, w którym występują trzy osoby. Jedną wśród nich jest Osoba Boska. Stwórca patrzy na Kobietę i przymrużając  oko, mówi: „Cóż, Ty będziesz  musiała się całe życie malować”. Stojący obok Mężczyzna zauważył, że Pan Bóg w swoich dobrych oczach skrywa iskierkę radości, dumy i wzruszenia.

Wspomniane na początku felietonu Kobiety Polskiego Rządu z uśmiechem i żarliwym oddaniem ruszyły do walki o odrodzenie w każdym z nas poczucia dumy z Ojczyzny, z historii narodu, Kościoła. Cudowna jest ich ofiarność, moc i mądrość w trosce o nasz wspólny dom. Kochajmy, Panowie, nasze Kobiety. Wspierajmy. Ochraniajmy. Kobiety przez nas kochane, niech będą dzięki nam i Bogu – bezpieczne.

Podobne wpisy: