Miłość i gniew w czasie zarazy

Wredna jest ta okupacja.
Śmiertelność z powodu zarazy telewizja reżimowa podaje celem zastraszenia , mówią niektórzy. Twierdzą, że ci, którzy pomarli i tak by umarli ze względu na wiek i słabości starości. Prawdę powiedziawszy, nie jest prawdą, że podane liczby ofiar zarazy naprawdę są prawdziwe.
Umierają osoby w sile wieku i osoby młode? Zawsze tak się może zdarzyć! Maseczki na twarz? Co takiego? To jak kaganiec na psa! To zniewolenie. Nieustannie mycie dłonie i to jeszcze koniecznie pół minuty; świat nie widział, aby tyle wody wylewać przez pół minuty, gdy kraj czeka katastrofalna susza. PiS odbiera nam przynależną nam wolność! Problem jest wydumany przez tych pisowskich nieuków. Ludzie tracą miejsca pracy! Decyzja głupiego Szumowskiego i Morawieckiego rujnuje naszą gospodarkę! Kto wymyślił, aby Polskę zamknąć przed całym światem? Należy im się za to Trybunał Stanu. Doprowadzili życie społeczne do nonsensu! Nawet w wyborach nie mogliśmy uczestniczyć, gdyż kazano nam głosować poprzez zainfekowane koperty. Absurd – żeby leczenie powodowało większe szkody od choroby! Ludzie potrzebują ruchu, właśnie dla zdrowia . W sytuacji takiego terroru rozwiną się inne choroby, np. układu krążenia. Dzieci siedzą godzinami przed ekranami komputerów! Czy to jest normalne dzieciństwo?!
Czy to normalne, aby nie pozwolić ludziom wchodzić do lasu, albo do kina, albo do teatru, albo na stadiony, albo do kościoła? Czy tak postępują ludzie myślący, poważni, religijni? Walczyliśmy o demokrację, a teraz policja reżimowa wypisuje mandaty, a my chcemy spotykać się na ulicach naszych pięknych miast, bez masek. My – przedsiębiorcy – chcemy zamanifestować naszą niezgodę na tarczę kryzysową! Jaka to tarcza?! Śmiesznych kilka miliardów złotych! Tu trzeba ratować wszystko, co się da. Ta pomoc powinna sięgać lekko ponad sto tysięcy miliardów. Należy się wszystkim pokrzywdzonym przez ten głupi pisowski rząd. Zasłużyliśmy ciężką pracą na komfort. Mamy nieograniczone prawo do naszych praw.
Tak myślą, tak mówią, a są to nasze siostry i nasi bracia.
Jerzy Binkowski
posłuchaj fragmentów wiersza “Kamieniołom” Karola Wojtyły
Karol Wojtyła
KAMIENIOŁOM (fragmenty)
(…)
Nie lękaj się. Sprawy ludzkie szerokie mają brzegi.
Nie wolno ich w ciasnym łożysku więzić nazbyt długo
Nie lękaj się. Sprawy ludzkie stoją od wieków
W Tym, na którego patrzysz …
Dłonie są krajobrazem. Gdy pękną, to wtedy w ranach
Wzbiera fizyczny ból, rwący swobodnie jak strumień.
Ale człowiek nie myśli o bólu.
Ból sam jeszcze nie jest wielkością
A swej prawdziwej wielkości on po prostu nazwać nie umie
To natchnienie w dłoniach nie zostaje. Do kamienistych rdzeni
Zstępuje przez serce człowieka, które tworzy osobny rdzeń.
I od niego rozrasta się w ziemi historia kamieni,
A w ludziach ta równowaga, którą miłość osiąga przez gniew.
(…)

Jerzy Binkowski – Urodził się w 1949r. w Gdyni. Ukończył studia filozoficzno-psychologiczne w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Dyplomem reżyserskim ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Pracował głównie z młodzieżą – poradnictwo i teatr. Mieszka od 40 lat w Białymstoku. Należy do warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.