Jerzy Binkowski felietony
|

 

niepodlegla PolskaNiech będzie drzewo
od pnia po koronę
za tych dwieście lat
niech będzie
błogosławione

 

Całą ciebie zmieszczę w dłoni
Słowa czyste ponad kryształ
Gdzieś na płótnach lata szumią
W krajobrazach lat tych płyną

 

Za szczelny dach
nad powstańczym
nad partyzanckim losem
za ściany nie do przebycia
ze świerków dębów i sosen

 

W drżeniu słońca brzóz gałązki
Pną się w niebo coraz wyżej
Tętno serca w rytmie życia
W twych ramionach czekających

 

Za kapliczkę za świątka na nim
co przez dwieście lat płakał
za kule w drewnianą pierś
oparty o nie karabin
i nieustanną pieśń
wolności wiatru i ptaka

 

Werble grają błędny taniec
Białe skronie przerażone
Dźwięki skrzydeł trzepoczących
Gdy wzbija się orła błysk

 

Biały Orzeł w koronie
drzewa korona
flaga na szczycie
biało – czerwona

 

Pamięć jak rozdarta rana
Niech zachwyca resztę świata
Dla naszej świętej miłości
Tysiące schodów przed nami

 

Kocham Cię
śliczna moja
wesoła i smętna
za to Cię kocham
że oczu od Ciebie nie mogę oderwać
moja piękna

Za Twoja niezłomność Cię kocham
za to że jesteś w mych lasach
na łąkach na polanach
moja kochana

I za to Cię kocham
że jesteś w świątyniach kapliczkach
w ludziach i prochach
za to wszystko
i za o wiele wiele więcej
Cię Polsko kocham

 

Jakżem ja piękna kiedy patrzysz na mnie
Weź mnie do domu z modrzewia i dębu
Jarząb przed nami w białych kwiatach
I czerwień w zapachu gorzkich migdałów

W sierpniu barwne gladiole
Hortensje jak nasze szczęście
Malwy biało czerwone
Bukiety poświęcone

Polska Niepodległa – słowa dwa
Jesienny wiatr – niechciany strach
Głowa w koralach snów
Naszych marzeń garść

 

Janusz Andrzejczak i Jerzy Binkowski

Podobne wpisy: