Uzależnienie od władzy umożliwia zachwycające oszołomienie znaczeniem! Po „spożyciu” nadmiernej „konsumpcji” rzyganie i potężne zawroty głowy!
Gdy zabraknie używki, zbudzony zostaje upiór głodu narkotycznego. Chory szuka wybawiającego z koszmaru – narkotyku – nie tylko w Sejmie. Jak żebrak, łazi po ulicach, po zakątkach spontanicznych estrad. Odwiedza ambasady obcych krajów. Jeździ nawet do śmierdzących popłuczyn komunistycznych i skrycie-faszystowskich ugrupowań europejskich. Zdobywa błysk fleszy i oko podstawionej kamery. Wyciąga drżącą rękę z błaganiem: „”Hero(s) iny”, „Hero(s)iny”. Krzykiem zapewnia: „Dostanę narkotyk i znowu będę zachowywał się jak normalny, zdrowy człowiek. Zapewniam! Uwierzcie mi. Wyzdrowieję, gdy dostanę dawkę tego, co przecież mi się należy! Pomóżcie. Zwariuję, jeżeli mi nie pomożecie”.
Wiadomo, że gdy nie zainteresujemy się, gdy nie wyciągniemy pomocnej dłoni, w szale upiornego głodu narkotycznego może zamordować. Pomóżmy więc:
Podstawowym naszym zadaniem jest odsunąć narkomana od używki. Stworzyć mu szansę poprzez odizolowanie go od narkotyku. W ciszy ośrodka odwykowego i przy pomocy utalentowanych terapeutów może uratujemy biednego, chorego człowieka. Izolując go od politycznego rynku, agory, sami zwiększymy prawdopodobieństwo ochrony własnego życia. Życia w wolnym i suwerennym kraju.
Pomagając choremu z nienawiści, pomożemy sobie i OJCZYŹNIE. Potrzebna jest jednak nasza wytrwałość i wiara w sens zdrowego rozsądku oraz nadzieja, że uczciwość wobec siebie i lojalność braterska ma moc międzynarodową.
Niektórzy z nas mają dodatkowe zasoby duchowe, gdy powierzają ojczyznę OPATRZNOŚCI BOŻEJ, czyż nie?
Jerzy Binkowski – Urodził się w 1949r. w Gdyni. Ukończył studia filozoficzno-psychologiczne w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Dyplomem reżyserskim ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Pracował głównie z młodzieżą – poradnictwo i teatr. Mieszka od 40 lat w Białymstoku. Należy do warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.