“Wiejska Ballada” moja książka
Nakładem białostockiego wydawnictwa “BUK” ukazał się nowy tomik poezji, poety Jerzego Binkowskiego: “Wiejska Ballada” – jest to 12-ty tomik poezji autora.
Tytuł: “Wiejska ballada”
Autor: Jerzy Binkowski
ISBN: 978-83-66465-10-7
Wyd: Wydawnictwo BUK, Białystok 2020
Format A5, s. 60
Opracowanie graficzne i skład: Justyna Kamińska
Nie wiem czy wiesz, ale pełna nazwa tego gatunku drzewa, to – Jesion wyniosły (Fraxinus excelsior L.)!
Nie, to drzewo samo się nie wynosi nad inne, to sam Bóg je wyniósł! I Ty je wyniosłeś, wyróżniłeś, dając mu niejako pierwszą, najważniejszą stronę swojej nowej książki.
Czy może istnieć wieś bez drzew?
Są u Ciebie prócz jesionu także świerki, topole, brzozy, modrzewie, lipy…; są zioła łąkowe, są kwiaty, na kwiatach pszczoły, są uprawy, są ptaki, są gospodarskie zwierzęta, wreszcie, są – ludzie.
Czy może istnieć wieś bez łąk, bez pszczół, bez upraw, ptaków, bez dzikich i gospodarskich – zwierząt?
Wreszcie, czy może istnieć wieś – bez ludzi?!
A skoro wieś nie może bez nas istnieć, czy może ona istnieć bez ich chałup, stodół, kurników, dróżek, dróg, bezdroży, bez – kiedyś – końskich pojazdów, bez ciągników, motorów, bez wiejskich
kościółków, kapliczek przydrożnych, świątków, krzyży?!
Czy wieś, może istnieć – bez sąsiadów?!
Ale to wszystkimi – Bóg! Oczywiście, z Niepokalaną swoją – Matką.
Jest w Twojej „wiejskiej balladzie” wielka, wielka – melancholia, wielka tęsknota.
Ty już Jurku nie jesteś tylko człowiekiem miasta; stałeś się i wieśniakiem!
A ja, który jestem nim od zawsze, witam Ciebie w swojej wsi!
A Ty, przyjmujesz mnie gościną swoich pięknych wierszy, w swojej.
Jak człowieka gnębi dziś koronawirus, tak i wyniosły jesion, ma w tych czasach swojego śmiertelnego wroga. Jest nim grzyb: Hymenoscyphus fraxineus.
Giną jesiony! Masowo!
Przyjacielu, jednego z nich i wszystko co wokół niego, ocaliłeś na zawsze swoją poezją.
Dziękuję.
Janusz Andrzejczak